Wiadomość została wysłana.
Odpowiedzi na to pytanie można szukać w Teatrze Kwadrat, gdzie dwie nasze gwiazdy – Katarzyna Zielińska i Katarzyna Glinka – wcielają się zamiennie w rolę Rity, panny młodej z obsesją na punkcie tytułowego ślubu doskonałego. Spektakl wyreżyserowany przez Marcina Sławińskiego na podstawie sztuki Robina Hawdona (w tłumaczeniu Elżbiety Woźniak) to murowany kandydat do poprawy humoru każdemu, kto choć raz był świadkiem przedślubnej gorączki. "Każdemu z nas zapewne typowa ślubna przesada wydaje się ze wszech miar żenująca, nic dziwnego zatem, że gdy w taką scenerię wprowadzić absurdalny wątek narzeczonego, przyłapanego na zdradzie w noc przedślubną – mieszanka taka musi prowadzić do wybuchów nieposkromionego śmiechu, a momentami (uwaga!) także wzruszeń, choć tego akurat już nie gwarantujemy" – zapewniają autorzy spektaklu, a my serdecznie zapraszamy do tego, by przekonać się o tym na własne oczy. Przynajmniej dwa razy! Raz, by w roli Rity zobaczyć Kasię Zielińską, a drugi raz Kasię Glinkę.
Naszym gwiazdom na scenie towarzyszą inne znakomitości. W rolę pana młodego wciela się Paweł Małaszyński, a jego „poranną nieznajomą” gra Marta Żmuda–Trzebiatowska. W „Ślubie doskonałym” biorą też udział Andrzej Nejman, Andrzej Grabarczyk, Ewa Kasprzyk i Małgorzata Pieńkowska. Zatem – do teatru marsz!
Zapraszamy również do galerii specjalnej - a w niej zdjęcia ze spektaklu!