Wiadomość została wysłana.
Tegoroczne Święta spędzę wraz z rodziną w Warszawie.
Aby wyżywić piętnaście osób, które zasiądą przy Wigilijnym stole i "powołać do życia" dwanaście potraw, najpierw do pracy weźmie się "zespół w zespół" Drużyna Dobrego Smaku, czyli: moja mama, siostra i ciocia. Moja pomoc ma raczej wymiar... konsumpcyjny (uśmiech).
Już nie mogę się doczekać na świąteczne kluski z makiem i kutię. Wymarzony prezent? -Całkiem niematerialny – podróż do Indii.
Jeśli natomiast chodzi o mojego bohatera: Ksawerego – a to przecież jego pierwsze w życiu Święta – myślę, że najpiękniejszym prezentem byłoby zdobycie serca Julii.