Wiadomość została wysłana.
Triathlon, jak sama nazwa wskazuje, składa się z trzech konkurencji. Najpierw trzeba przepłynąć 2 kilometry, potem przejechać na rowerze 90 kilometrów, a na koniec pobiec jeszcze 21 kilometrów. I to wszystko jednego dnia!
– Myślę, że po prostu zwariowałam – śmieje się gwiazda, ale ma nadzieję, że sobie poradzi z wyzwaniem. Glinka przyznaje, że do występu zainspirował ją mąż, który podobny triathlon ukończył w zeszłym roku. – Lubię rywalizację i tym razem będę rywalizowała z mężem, a pomysł jest taki, żeby przełamywać w sobie kolejne bariery i to jest mega wyzwanie dla mnie! Na razie trenuję pięć razy w tygodniu: biegam i pływam. Potem dojdzie jeszcze jazda na rowerze, a liczba treningów wzrośnie do 12 tygodniowo – opowiedziała Kasia w jednym z wywiadów.
Trzymamy kciuki!