• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Wielkanoc bez dylematów

16:00, 16.04.2014
Wielkanoc bez dylematów

.
.

Podziel się:   Więcej

 

– Tradycyjnie w domu rodzinnym w Starym Sączu – zdradza w jednym z wywiadów. – Mam to szczęście, że mój mąż, Wojtek, też pochodzi ze Starego Sącza, nie mamy więc takich dylematów jak wiele innych małżeństw: jechać do moich czy do jego rodziców. (...) U rodziców będę od Wielkiego Czwartku aż po świąteczny poniedziałek. Starczy mi czasu, żeby przebrać się w dres, pojeździć na rowerze i wybrać się na spacer z najbliższymi, no i z psem.

Atrakcji w tym roku z pewnością nie zabraknie:

– Na święcenie jajek na pewno się wybiorę. Zawsze po święceniu jedziemy z rodzicami nad rzekę i zbieramy pierwsze wiosenne kwiaty. (...) My z siostrą słyniemy z robienia różnych malunków na oknach sąsiadów i na święta jedziemy uzbrojone w dobre pędzle! – wylicza.

Nasza gwiazda musi być też gotowa na wszystko: – Gdy w śmigus-dyngus wracam z kościoła, to za żywopłotami czają się moi koledzy, bo wiedzą, że Zielina przyjechała (śmiech).