Wiadomość została wysłana.
A Olaf Lubaszenko wie o tym doskonale - w jednym z wywiadów powiedział:
- Chciałbym nauczyć się języka chińskiego, bo podobno jest najbardziej przyszłościowy. Ponoć w Stanach rodzice poszukują opiekunek do dziecka, które mówią po chińsku, aby ich pociechy od małego miały kontakt z tym językiem. Sam mówię w kilku językach, ale nie na tyle dobrze na ile bym chciał. A każdy nowy język to skarb, który może się przydać w najbardziej nieoczekiwanych okolicznościach.
Teraz trzeba tylko czekać aż serialowi - Hubert i Iwona zaczną biegle mówić w którymś z egzotycznych języków.