• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Znienawidzone świąteczne kapcie Krzysztofa Respondka

13:01, 15.02.2016
Znienawidzone świąteczne kapcie Krzysztofa Respondka

.
.

Podziel się:   Więcej
Gdy myślę o Świętach to...
Przeraża mnie fakt, że zaczynają się w listopadzie. Jednak nie ulegam szałowi zakupów.
Najmilsze wspomnienie związane ze Świętami...
Prezenty! A im jestem starszy, to coraz mniej ich dostaję. Poza tym ich jakość też spada (śmiech). Kapcie, pianka do golenia, szampon do włosów... Ale rozumiem - jak się ma tyle lat, co ja, to prezenty zaczynają się powtarzać. Wyczerpane został już pomysły, trzeba się pogodzić z losem. Co więcej, wiem że Mikołaj mnie już niczym nie zaskoczy, bo to ja przebieram się za Św. Mikołaja (śmiech)!
Cały rok czekam na...
Święta Bożego Narodzenia! Tylko te jedne mają w sobie magię, która sprawia, że można się na chwilę zatrzymać i odetchnąć od codziennych spraw. Dla mnie one są najważniejsze, najbardziej rodzinne i ciepłe. A atmosfera pod koniec roku powoduje, że ludzie chcą być lepsi!
Moja rola w Święta to...
Gadający program telewizyjny. Zawsze wszystkim zdaję relację, co warto zobaczyć i jakie filmy dają w tym roku. Zawsze wiem, na którym kanale w tym roku lecą "Sami swoi" i o jakiej porze (śmiech)... Poza tym muszę ukatrupić karpia!
Wspomnienie z karpiem w tle...
To największa kontrowersja w domu. Nikt nie chciał pełnić roli oprawcy, dlatego przez jakiś czas kupowaliśmy już nieżywe karpie. Ale w momencie, w którym pojawiła się moja młodsza córka, to tradycja żywego karpia wróciła do łask. Mała chciała widzieć, jak ten karp u nas pływa w wannie. Dzięki niej zawsze kupowaliśmy więcej ryb i jednej darowaliśmy życie. Pływała u nas w wannie i strasznie chudła, aż po Świętach wypuszczałem ją gdzieś na wolność! Tak jest, co roku któraś ryba ma szczęście w nieszczęściu.
Zawsze w telewizji oglądam...
Zamiast telewizora w Święta chodzę porozmawiać ze swoimi ptakami, które mówią wtedy ludzkim głosem! Ale nie powiem o czym rozmawiamy, żeby się żona nie dowiedziała (śmiech).
Zawsze podjadam...
Przyznam się do czegoś. Do momentu kolacji wigilijnej jest post, a mnie przez czterdzieści lat jak żyję, nie udało się jeszcze tego postu dotrzymać. Podjadam tego dnia wszystko! Makówki, które robi żona, grzyby... Oj, te grzyby tak pachną, że nie umiem się powstrzymać...
Nie lubię w Święta...
Wiadomości. W Święta Bożego Narodzenia lubię się unosić ponad ziemią i nie chcę, aby mi złe wiadomości to psuły. Człowiek powinien w tym czasie się zresetować chociaż na chwilę.
W Święta rezygnuję z...
Co roku sobie obiecuję, że zrezygnuję z sms-owych życzeń. Ale zawsze jak je dostaję, to głupio mi nie odpisać. I średnio co roku wysyłam ze 150 takich świątecznych sms-ów.
Najczęściej powtarzający się prezent, jaki dostaję...
Kapcie. Nienawidzę ich! Ja wiem, że ten prezent ma do mnie przemówić, żebym po domu chodził w kapciach. Tyle że ja nienawidzę chodzić w papciach!
Ulubiona kolęda...
"Cicha noc, święta noc..."
Postanowienie na Nowy Rok...
Będę lepszy... we wszystkim (śmiech)!
Przygotowała: Joanna Rutkowska