Gdy zbierają się ciemne chmury
W finale zaprotestuje także matka Kępskiego.
- Przyjęliśmy cię do naszej rodziny z otwartymi rękami... Ciebie i Wioletkę. A teraz zabierasz nam syna za ocean!
- Mówi pani, jakbym zabierała Tomka na inną planetę, a nie na inny kontynent...
- Na jedno wychodzi! Dla nas to może być „na zawsze”! Henryk ma słabe serce… Nie wyobrażasz sobie, ile zdrowia go kosztowała choroba Tomka!(…) Miał zapaść... Teraz mam mu powiedzieć, że jego syn wyjeżdża na drugi koniec świata?! Lekko tego też nie zniesie!