Lukrecja i śnieg
Julita i Józek zaczną wybierać imię dla dziecka… ale nie pójdzie im to łatwo.
- Niech chłopak ma jakieś solidne imię, żeby był duży i silny... Może Bartłomiej albo Baltazar?
- Wolę Brutus albo Lew!(…) Dla dziewczynki coś delikatnego i słodkiego… Kalinka? Malwinka?
- Już wiem! Lukrecja! No, co?... Chciałaś, żeby było słodko!
- No to już: Lew i Lukrecja, nowa tradycja na „L”!
- Oba imiona są do bani, ale to nic, mamy czas...