Niebezpieczne słowa
Bruno wyzna w końcu żonie, że Wiśniewski nie żyje... A Bożena - gdy odkryje, że bliscy po wypadku cały czas ją okłamywali - będzie w szoku.
- Jak mogliście mnie tak oszukiwać? Przychodzicie tu codziennie, rozmawiacie ze mną… i nie mówicie mi o śmierci ojca?!