Niespodzianki i łzy
- To ja mu opowiedziałam o tym, co robiłaś w Londynie… Przepraszam!
- I pomyśleć, że się przyjaźniłyśmy...
- Bardzo tego żałuję, Kasia... Nawet nie wiesz, jak bardzo!(…) Chyba do końca nie wierzyłam w jego winę… Nie chciałam wierzyć…. Ale szybko się przekonałam, jaki potrafi być brutalny…
- Mam ci teraz współczuć?
- Pójdę na policję i powiem im wszystko, jak dokładnie było w Dubaju. Może to ci pomoże? Niech on w końcu odpowie za to, co zrobił!