Pod znakiem miłości
Damian z Anią spędzą w końcu pierwszą namiętną noc – w apartamencie w hotelu Stańskich.
- Czuję się normalnie jak nastolatka na pierwszym wyjeździe z chłopakiem… No, może wtedy był to wypad raczej pod namiot niż do hotelu, ale...
- Myślisz, że jestem aż taki nieporadny?
- No coś ty! Super jesteś… Serce mi tak wali…
- Pokaż…
- Sam zobacz…