fot. Artrama
Gdy Złoty jego planom się sprzeciwi, Witek wybuchnie.
- To są obcy ludzie…
- Wolę obcych niż... dziada Jaworskiego!
- Miałeś go tak nie nazywać!
- Będę, bo na to zasługuje! A ja nie zasługuję, żebyś mnie traktował jak mebel!
- Koniec dyskusji. Będziesz mieszkał u babci i tyle!
- Nie będę! Ucieknę od niej!