Toasty i kłótnie
Następnego dnia seniora czeka za to kolejne wyzwanie – bo Malwina postanowi przedstawić bliskim swojego nowego „ukochanego”: Jabłońskiego. Zdenerwowany, Marczak rzuci w końcu do Małgorzaty:
- Nie wiem, co ta dziewczyna wyrabia... Zachowuje się jak zakochana nastolatka!(…) Moim zdaniem powinna się z tego wycofać... Im szybciej, tym lepiej! A że żona tego... człowieka walczy o ich małżeństwo, że cierpi – tego też nie widzi? Brnie w ten romans... jak ćma w ogień!