Trudne pojednania

Burzliwe rozstania, zazdrość, ale też iskierka nadziei...
Trudne pojednania
Trudne pojednania
A Franek zasugeruje w końcu, że jego ukochana chce zostać w stolicy… właśnie przez Justina. - Może chodzi o tego... młodziaka? Bo ciągle się koło ciebie kręci… - Sam się zakręć wokół swojej rodziny, a nie wymyślaj bzdur!
Zdjęcia w galerii:
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania
Trudne pojednania

Polecamy