Zakazane szczęście
- Nie wiem, co z nim zrobić! Mirek to wrażliwy dzieciak i nie chcę go zranić…
- Ale co mu przyszło do głowy?
- Nie wiem. Żadnych sygnałów mu nie dawałam…
- Pewnie hormony robią swoje i coś mu się uroiło…
- Chciałam z nim pogadać, jak mi przyniósł różę, ale uciekł!
- Powiesz o tym Damianowi?
- Myślałam o tym, ale z drugiej strony... pewnie narobię Mirkowi wstydu. Może lepiej nic nie robić i zaczekać aż mu przejdzie?