Zazdrość, toasty i łzy
Następnego dnia Natalia zgodzi się za to wypić kawę ze swoim nowym adoratorem – Mikołajem. Gotowa na odważny krok: wyznanie chłopakowi, że jest samotną matką. Jej wielbiciela opowieść o dziecku jednak nie odstraszy. A gdy „randka” dobiegnie końca, pani mecenas wciąż będzie wracać do niej myślami...