Zbrodnia… i kara?
Mała Lea trafi znowu w ramiona stęsknionej mamy… Ale na tym problemy Natalii się nie skończą. Bo po kilku godzinach w szpitalu zjawi się pracownik opieki społecznej.
- Nie możemy zignorować faktu, że oboje z partnerem oskarżaliście się wzajemnie o zniknięcie dziecka…
- I to jest powód, żeby zabrać mi córkę?!
- Oczywiście, że nie, ale sąd musi sprawdzić pani kompetencje rodzicielskie...
- Moje kompetencje? Nie, no nie wierzę! Ktoś porwał dziecko ze szpitala i to jest wina matki?!