Zduńska pozna prawdę dzięki dokumentom, które znajdzie przypadkiem w poczcie. I po kilku godzinach opowie o swoim „problemie” Marii oraz Barbarze.
- Trudno w to uwierzyć, ale… myślę… a nawet jestem prawie pewna… że Piotrek kogoś ma!(...) Nie, nie sfiksowałam! Chcecie dowodów? Proszę! Faktura na zakup telewizora… O, i na meble, umywalkę, wyposażenie kuchni... I jeszcze to… Dopiero teraz układa mi się to wszystko w jedną całość!
Gdy Kinga poda teściowej wizytówkę z numerem Sandry, Rogowska będzie w szoku. A dziewczyna, załamana, rzuci w końcu z goryczą:
- Niczego nie zauważyłam, niczego nie przeczuwałam... Nic, żadna kobieca intuicja… Żyjemy w pędzie, ciągle tylko się mijamy, a ja… skupiłam się na dzieciach i... zwyczajnie przegapiłam, że sypie mi się małżeństwo!
Czy Maria i Barbara zdołają jej pomóc? Ciekawych zapraszamy przed telewizory...