Na widok Bartka siłacz zaciśnie pięści, z trudem panując nad emocjami…
i nie powita brata miło.
- Jesteś skończonym idiotą! Wiesz o tym?! Jedno cię trochę ratuje… Że
pomogłeś tej dziewczynie i dziecku uciec. I tylko dlatego tu jestem… i
w ogóle z tobą gadam!
A Bartosz, załamany, w odpowiedzi rzuci tylko:
- Ten mały, Szymek... Co z nim? Nic mu nie będzie?
- Teraz się, cholera, troszczysz? Trzeba się było wcześniej zastanowić!
Boże, jak bym cię tak trzepnął, to…
- Nie wiedziałem, że zrobią coś takiego, przysięgam! I jak zobaczyłem
tego chłopca… Słowo, nie wiedziałem…
- Wytłumacz mi jedno: dlaczego znowu wpakowałeś się w takie gówno? Nie
mogłeś znaleźć sobie jakiejś uczciwej roboty?! Nie chciało się, co?!
- Nie, no jasne, przecież po odsiadce ludzie ustawiają się w kolejce,
żeby mnie zatrudnić! Nie rozumiesz? Nikt nie chciał nawet ze mną gadać!
Rzut oka w papiery i jestem skreślony... Bandzior, kryminał… A znów
pójdę siedzieć, recydywa i tak dalej… Wiem, że mi się należy, ale co z
Jolą? Co z małą? O siebie się nie martwię, ale martwię się o swoją
rodzinę…
- To coś nowego, bo do tej pory to ja się o nią martwiłem!
Jaki wyrok dostanie w końcu brat Andrzejka? I czy zdoła jednak odmienić
swoje życie? Odpowiedź wkrótce… Tylko na antenie TVP2, w premierowych
odcinkach serialu!