- Wybaczcie szczerość, panowie, ale chciałam trochę odpocząć… Także i
od was! Ale w porządku, słucham: o co chodzi?
Maria pośle swoim adoratorom lodowate spojrzenie… a Bilski od razu
zacznie się tłumaczyć.
- Nie odpisujesz na moje sms-y, a ja muszę wiedzieć, jaka jest twoja
decyzja w sprawie naszego świątecznego wyjazdu w góry... Dziś, a
najdalej jutro muszę go opłacić!
Rogowski postawi za to na kartę „seniorzy”… I spróbuje namówić byłą
żonę, by koniec roku spędziła z nim oraz rodzicami.
- Twoja mama jest przekonana, że przyjedziemy na święta do Grabiny.
Oboje, z Basią…
A Maria, widząc ich rywalizację, tylko się zirytuje.
- Przykro mi, panowie, ale ani jedna, ani druga opcja mnie nie
interesuje! Wracajcie do domu, proszę!
Marta odbędzie za to podobną rozmowę z Andrzejem. Prawnik spróbuje
przekonać żonę, by nadal udawała przed bliskimi, że są razem. Licząc na
to, że ukochana w końcu naprawdę pozwoli mu wrócić do domu… A
Wojciechowskiej ten pomysł wcale się nie spodoba.
- Może się wstrzymajmy i nie mówmy rodzicom o naszej separacji? Spędźmy
jeszcze te święta razem, w Grabinie…
- Ale po co to ciągnąć? To nie ma sensu, Andrzej…
- Chociażby po to, żeby nie martwić rodziców, niech mają jeszcze te
święta… spokojne. Proszę, zróbmy to dla rodziców… i dla Ani!
Tymczasem Barbara i Lucjan od razu zauważą, że ich córki wcale nie są
szczęśliwe – choć siostry spróbują to przed seniorami ukryć. I
postanowią wziąć sprawy w swoje ręce!
- Wiesz, Lucek, jeśli nasze córki nie potrafią dogadać się ze swoimi
mężami…. my to załatwimy za nie!
- Jasne. Od czego ma się rodziców?…
Co wydarzy się dalej? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!