Wiadomość została wysłana.
A jaki sposób na ujarzmienie stresu ma Kacper Kuszewski?
Trudne pytanie, bo cały czas się tego uczę. Wiele lat przeżyłem w przeświadczeniu, że jestem człowiekiem spokojnym i opanowanym.
Do dziś wielu moich znajomych tak uważa.
Tymczasem jestem człowiekiem bardzo emocjonalnym. Trzymam te emocje w środku, albo pozwalam im przechodzić „bokiem”, jednak gdy się zbytnio nagromadzą, pojawia się nagle irytacja i nerwowość. Praca na planie bywa bardzo stresująca i czasami zdarza się, że wybucham a potem jest mi głupio. Ale to chyba normalne w tym zawodzie... (śmiech)
Natomiast tremy raczej nie odczuwam. Może dlatego, że pracując w „M jak Miłość”, właściwie w tym samym składzie od siedmiu lat, wszyscy zdążyliśmy się poznać...
Przeczytaj cały wywiad!