W kolejny wtorek Gruzin odwiedzi „zięcia” w pracy i wyzna, że Katia znów zbuntowała się – i uciekła.
- Szukam swojej córki. Wiesz może, gdzie ona jest?
- Nie wiem. I sam chciałem pana o to zapytać!
A po chwili Otar, załamany, zacznie się przed chłopakiem tłumaczyć...
- Próbowałem przemówić jej do rozumu... To moja córka, jedyne dziecko. Co w tym złego, że chciałbym, żeby w końcu ułożyła sobie życie?
- Z Igorem?
- O tym już nie ma mowy! Myślałem, że jak wróci do domu, do Gruzji, a przede wszystkim do rodziny…
- Zaszczuliście tę dziewczynę! Ona zwyczajnie się was boi! Jak można kogoś zmuszać do małżeństwa? A te wszystkie groźby, porwania…?
- Bo kto to widział, żeby dziewczyna nie liczyła się z rodziną, z własnym ojcem?!… Żeby lekceważyła jego zdanie, jego wolę?
- Katia jest dobrym, uczciwym człowiekiem... Nie robi niczego złego, chce tylko… żyć własnym życiem! Tylko tyle…
- Nie rozumiem jej… A ona mnie… Martwię się o nią. Bardzo.
Czy Katia w końcu się odnajdzie – cała i zdrowa? I czy po tym, co ją spotkało, może jeszcze pogodzić się z ojcem? Ciekawych zapraszamy przed telewizory…