W kolejny poniedziałek Piotrek wyzna bratu, że zapłacił Julce zaległą
pensję – z pieniędzy, które znalazł przy nim, gdy był kompletnie pijany.
- Zabrałem ci te pieniądze, jak zgarnęliśmy cię z Julką z ławki.(…) Nie
chciałem, żebyś wszystko przepił. Byłeś w ciągu…
A jego bliźniak od razu wybuchnie gniewem.
- To co? Ty teraz będziesz wydzielał mi moją własną kasę? Co ty sobie
wyobrażasz, co?! Że będziesz mnie kontrolował jak jakiegoś gówniarza?!
- Tak, ponieważ sam się nie kontrolujesz. Pogadamy po rozprawie, dobra?
- Wiesz, co? Chrzanię tę rozprawę! Chrzanię ciebie i twoje poczucie
wyższości!
- Paweł, do cholery!
Zduński w końcu odejdzie – ale nie do sądu, tylko prosto do baru. Po
kolejnych drinkach wróci za to do biura… I tak pokłóci się w firmie z
Julką, że dziewczyna rzuci pracę.
- Mam dość – sprzątania bałaganu po tobie i tego, że masz wszystkich
gdzieś! Nie tylko tobie jest ciężko w życiu, wiesz? Radź sobie sam!
Sprzeczka z bratem, rozstanie z Julką, ucieczka przed rozwodem… Co
wydarzy się dalej? Ciekawych zapraszamy przed telewizory - w
poniedziałek, punktualnie o godz. 20.40!