Zapraszamy na 1213 odcinek „M jak Miłość”, a w nim…
Kilka dni po „akcji” juniorów policjant Staszek dzwoni do Marka – i nie
ma dobrych wieści.
- Słuchaj... chciałem cię uprzedzić... podobno Antek i Mateusz
zmontowali jakiś filmik, który ośmiesza jednego z uczniów, Bartka
Bogusza?
- Tak, niestety… I wiem już o całej sprawie. Ale chłopcy już dwa dni
temu usunęli to z Internetu…
- Tylko że to nic nie dało... Bo film dalej krąży. W szkole naśmiewają
się z chłopaka, dokuczają mu... Ojciec Bartka złożył na policję
doniesienie o nękaniu syna!
A później w przetwórni Mostowiaka zjawia się Bogusz senior… i od razu
Marka atakuje.
- W tej sytuacji muszę zabrać syna ze szkoły... Ale na tym się nie
skończy! Zgłosiłem już sprawę na policji i w kuratorium... Osobiście
dopilnuję, żeby Antek i Mateusz zostali odpowiednio ukarani!
Paweł staje w obronie rodziny – świadomy, że chłopcy chcieli tylko
pomóc Basi.
- Pan wybaczy, ale to pański syn pierwszy zaatakował moją córkę...
Wrzucił serię obrzydliwych memów, które do tej pory krążą po
Internecie! A chłopcy tylko stanęli w jej obronie. I teraz po prostu
role się odwróciły…
Jednak Bogusz wzrusza tylko ramionami:
- Nie wiem, o czym pan mówi... Uprzedzam, że ja tego tak nie zostawię!
A w jego domu rozgrywa się w tym czasie prawdziwy dramat... Bo mały
Bartek nie wytrzymuje presji i połyka tabletki nasenne rodziców!
Chłopiec od razu trafia do szpitala. A Mateusz z Antkiem, gdy
odkrywają, że kolega o mało nie stracił przez nich życia, są
przerażeni.
- Gdybyśmy wiedzieli, jak to się skończy, to nigdy byśmy tego nie
zrobili, nigdy…
- Mamo, ja, my… zrobiliśmy wszystko, żeby to odkręcić! Ale się nie da…
to się wymknęło spod kontroli! Bardzo nam przykro... Nawet nie wiesz,
jak bardzo…
Do czego doprowadzi konflikt Bogusza z Mostowiakami? I czy synowie
Marka zostaną w końcu wyrzuceni ze szkoły? Emisja odcinka numer 1213
już jutro – zobacz koniecznie!