• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Odrzucony…

17:42, 05.09.2016
Odrzucony… Andrzej wybiera się z Martą do Grabiny – i ma nadzieję, że w końcu uratuje swoje małżeństwo… Ale na wyjeździe czeka go bolesna niespodzianka. Zapraszamy na 1236 odcinek „M jak Miłość”, a w nim…

Andrzej wybiera się z Martą do Grabiny – i ma nadzieję, że w końcu uratuje swoje małżeństwo… Ale na wyjeździe czeka go bolesna niespodzianka. Zapraszamy na 1236 odcinek „M jak Miłość”, a w nim…

Odrzucony…
Odrzucony…

Podziel się:   Więcej
Budzyński idzie z żoną na krótki spacer – do sadu Lucjana. A Marta wyznaje cicho:
- Po naszej ostatniej rozmowie... zaczęłam się zastanawiać, czy rzeczywiście chcę, żebyś wrócił do domu i... do naszego wspólnego życia. Tak mi przykro, Andrzej… Przepraszam…
- Nie rozumiem... dlaczego? Ostatnio tak dobrze się dogadywaliśmy, właściwie w każdej sprawie! I prywatnie, i zawodowo...
Prawnik blednie – i nie może uwierzyć, że ukochana znów go odtrąca. Jednak Marta pragnie czegoś więcej… I w odpowiedzi rzuca tylko:
- Może to znak, że właśnie tak powinniśmy poukładać nasze relacje? Andrzej, związek z tobą był dla mnie czymś bardzo ważnym… Bardzo cię kochałam... kiedyś. Ale nie mogę udawać, że nic się nie zmieniło. Mamy Anię, gdzieś tam daleko – Łukasza - wciąż jesteśmy rodziną, ale… nasza miłość, moja… już się chyba wypaliła. Nie chcę, żebyś myślał, że cię obwiniam. Zawiniliśmy oboje... Jesteśmy tylko ludźmi, popełniliśmy błędy… Wiele błędów... nie do naprawienia. Ale wciąż wiele nas łączy. Mamy cudowną córkę… I chyba, mimo wszystko… nadal jesteśmy przyjaciółmi, prawda?
- W takim razie... jak ma wyglądać nasze życie, nasze dalsze kroki? Jak to sobie wyobrażasz? Chcesz... rozwodu?
- Z tym możemy poczekać... aż któreś z nas będzie chciało ułożyć sobie życie. Na pewno musimy się zastanowić, co z mieszkaniem, uporządkować jakoś nasze sprawy finansowe…
Marta, przygnębiona, zawiesza głos… a Budzyński traci w końcu nadzieję. I kilka godzin później opowiada o wszystkim Wernerowi...
- Nie poddawaj się, walcz o nią!
- Próbowałem, od dłuższego czasu... Ale na to już za późno. Prawda jest taka, że... w naszym związku to Marta zawsze była tą silniejszą stroną. Teraz też to ona podjęła decyzję, której ja nigdy nie umiałbym podjąć.
- Nie rozumiem cię, człowieku... Przecież ty ją nadal kochasz!
- Czasami, jak widać, to nie wystarcza...

Czy dojdzie w końcu do rozwodu – a Marta znajdzie kolejną miłość? Odpowiedź wkrótce… tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!