Gdy senior trafi do siedliska, będzie pod wrażeniem. I uzna, że Mostowiakówna jest prawdziwą bogaczką.
- Ładnie tu... Nieźle się ta moja córeczka w życiu ustawiła… Ale posiadłość!
A kilka minut później... z pensjonatu zniknie kilka tysięcy złotych! Janek od razu domyśli się, że pieniądze zabrał właśnie Jakubczyk i ruszy w pościg – razem z Ulą. A w finale odbierze złodziejowi jego łup.
- Odda pan te pieniądze po dobroci... czy jedziemy na komisariat?
Tymczasem ojciec Uli wybuchnie nagle gniewem i... zacznie córce grozić.
- Te pieniądze mi się należały... jak psu buda! Żyjesz jak wielka pani i pozwalasz, żeby ojciec przymierał głodem?! Wstyd! Ja tego tak nie zostawię! Wystąpię o alimenty!
- Zapomnij... Nie wyciągniesz ode mnie żadnej kasy!
- Alimenty i tak będziesz musiała mi płacić... Po to ma się dzieci, żeby na starość utrzymywały rodziców!
Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 1434 już we wtorek o godz. 20.55 - takich emocji lepiej nie przegapić!