Po powrocie z kolejnej podróży – do Austrii - biznesmen umawia się z
Agnieszką… I w końcu wyznaje:
- Ostatnio… mam jakąś złą passę. Coś dziwnego się ze mną dzieje. Jestem
roztargniony, nieuważny, popełniam szkolne błędy… Może to kryzys wieku
średniego?
A Olszewska szybko domyśla się, że jego „kryzys” ma damskie imię.
- Może to raczej… ma coś wspólnego z Joasią?
Tymczasem Tomek, gdy odkrywa, jak blisko Jacek ”zaprzyjaźnił się” z
jego narzeczoną, od razu się niepokoi… I w końcu postanawia otwarcie z
kolegą porozmawiać.
- Dowiedziałem się, że znowu byłeś w Salzburgu... u Joasi.
- No, tak… Wiesz, w jakim stanie jest ojciec Joasi. Lekarze nie dają mu
praktycznie żadnych szans…
- I dlatego do niej pojechałeś?
Jacek próbuje się tłumaczyć:
- Tomek, obaj dobrze wiemy, jak wygląda twoja sytuacja zawodowa...
Jesteś, ale właściwie cię nie ma! Pomyślałem, że w ten sposób
wyświadczę wam obojgu przysługę…
Chodakowski wyczuwa jednak, że przyjaciel nie jest z nim szczery.
- Na pewno tylko o to chodzi?
- Stary, co to za pytanie?
- Odpowiedz…
Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 1267 już we wtorek – zobacz
koniecznie!