Wojciechowska uprzedzi Marię, że w Polsce na razie raczej się nie
zobaczą.
- Wrócę później, niż planowałam….
- To znaczy... kiedy?
- Może za parę miesięcy, a może… zostanę tu jeszcze dłużej? Uważam, że
na razie to najlepsze rozwiązanie…
A Rogowska zada w końcu „niewygodne” pytanie:
- Co… z Andrzejem?
- W tej sprawie nic się nie zmieniło! Nie ma już żadnych szans na… dla
mnie i Andrzeja. A tu jestem z Łukaszem, z Anią… i dobrze nam razem.
Poza tym, pojawił się ktoś… Mężczyzna. I dlatego bardzo chcę tu zostać.
Na dłużej... Rozumiesz mnie?
- Uważam, że powinnaś powiedzieć o tym wszystkim Andrzejowi... Chyba na
to zasługuje!
Maria, słuchając siostry, będzie w szoku. Za to w głosie Marty - na
kolejną wzmiankę o mężu - od razu pojawi się chłód.
- Oczywiście, że z nim porozmawiam, ale nie teraz, za jakiś czas… I
proszę cię, żeby ta rozmowa została między nami!
Tymczasem Budzyński jeszcze tego samego dnia spotka się ze szwagierką w
bistro. I poprosi o pomoc.
- Od kilku miesięcy żyję w jakimś idiotycznym zawieszeniu: bez żony,
bez rozwodu, bez szansy na próbę naprawy sytuacji... Bo Marta... jest
tym kompletnie niezainteresowana! W ogóle już prawie się ze mną nie
kontaktuje, tylko Ania do mnie dzwoni... Nie potrafimy się z Martą
dogadać, a cierpi na tym dziecko. Ania tęskni, ja tęsknię… Marta wolała
uciec przede mną na drugi koniec świata, niż do końca załatwić sprawę
między nami… Tak, mówię o rozwodzie!(…) Znasz Martę, rozmawiacie… O co
tu tak naprawdę chodzi?
Czy Maria zdradzi sekret siostry – i wyzna Andrzejowi, że ma rywala? A
jeśli tak… jak prawnik na to zareaguje? Emisja odcinka numer 1268 już 9
stycznia, punktualnie o godz. 20.40 – lepiej nie przegapić!