Wiadomość została wysłana.
Nie przyszedł Mahomet do góry… Ale Michał do Małgosi tak! W 561. odcinku „M jak Miłość” (już w najbliższy poniedziałek) Mostowiakównę znowu odwiedzi były mąż.
Z butelką wina i w nastroju do romantycznych wspomnień. Tylko, co na to Tomek?!
- To jednak dość niezwykłe… Tylko pomyśl, moglibyśmy być… Właśnie taką rodziną – Michał spogląda Małgosi prosto w oczy.
Dziewczyna wstrzymuje na chwilę oddech. I nawet nie słyszy, że w przedpokoju ktoś cicho otwiera drzwi…
- Ile Zosia ma lat? Siedem? Osiem?
Małgosia chce odpowiedzieć, ale Michał nie dopuszcza jej do głosu. Przysuwa się bliżej…
- No właśnie… Zobacz, życie jest jednak dziwne, nie uważasz?…
- Dzień dobry!
Małgosia i Michał, odruchowo, od razu się od siebie odsuwają. W drzwiach stoi… Tomek! Chłopak mierzy Łagodę poważnym spojrzeniem. Od razu widać, że na widok rywala zadowolony nie jest...
Jak zakończy się ta scena? Zazdrość, ciągłe spotkania z byłym mężem… Czy związek Tomka i Małgosi przetrwa tę próbę? Odpowiedź już wkrótce…