Joanna z każdym dniem coraz bardziej się martwi, aż w końcu proponuje
Tomkowi, by przełożyli ślub. Nie tylko ze względu na kłopoty jego
bratanka, ale też z myślą o Tarnowskim.
- Nie chodzi mi tylko o Marcina… Nie wiem, mam jakieś złe przeczucia,
wszystko idzie nie tak... Choćby to, że od kilku dni nie mam kontaktu z
ojcem! Miał przylecieć do Polski, ale odwołał przyjazd, nawet nie
zadzwonił, tylko napisał sms-a… Teraz też nie odbiera komórki, nie
odpisuje na moje sms-y… Od lekarzy też niczego nie mogę się dowiedzieć.
Nie wiem, co się dzieje… A jeśli to znowu nawrót choroby?(…) Pewnie
trochę panikuję, ale jak się porządnie wkurzę, to pojadę tam do niego
do tych Niemiec… i sprawdzę, co się dzieje!
Chodakowski robi wszystko, by narzeczoną wspierać:
- Nie ma sprawy, jeśli tylko chcesz – zawiozę cię!
Tymczasem kilka godzin później Jacek wyznaje w końcu dziewczynie
prawdę...
- Joasiu… Spójrz na mnie. Twój tato… Jest umierający.
- Co?...
- Dlatego nie przyjedzie…
- Nie… To nieprawda! Powiedz, że to nieprawda…
- Nie chciał, żebyś się martwiła... Nie chciał ci mówić przed ślubem.
Tak mi przykro, Joasiu…
Co wydarzy się dalej? Ciekawych zapraszamy do TVP2 – 13 grudnia,
punktualnie o 20.40!