Policja ustala w końcu, że ktoś używał niedawno telefonu Maja w
Warszawie, niedaleko Dworca Centralnego. Trop jednak szybko się urywa -
a Natalia jest naprawdę przerażona.
- Coraz mniej mi się to podoba... Boże, Franek, jak myślę o tym
wszystkim, o tym, co mogło się stać... to aż mnie mdli ze strachu!
Zarzycki próbuje ukochaną uspokoić:
- Posłuchaj, Natka... Nie byłbym zdziwiony, gdyby Darek po prostu dał
nogę! Jakoś to nawet rozumiem... Był w moim życiu taki moment, kiedy
miałem ochotę na ucieczkę, na totalne odcięcie od starego życia, ze
wszystkimi tego konsekwencjami… Darek w pewnym sensie zerwał z matką i
z firmą, a z tobą poukładał sobie relacje… i może postanowił zacząć
wszystko od nowa?
Tymczasem wieczorem do leśniczówki przyjeżdża matka zaginionego – i
wyznaje, że Maj był ostatnio poważnie chory.
- Darek od pewnego czasu... walczył z ciężką depresją. I ja go
przekonałam, żeby nikomu o tym nie mówił. Nie chciałam, żeby to w jakiś
negatywny sposób odbiło się na relacjach z Hanią, nie zamknęło mu
możliwości opieki nad dzieckiem… Ale teraz… boję się, że Darek... że
zrobi sobie coś złego! Albo że to już się stało i on…
Czy Darek naprawdę targnął się na swoje życie? Odpowiedź wkrótce… tylko
na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!