W kolejny wtorek młody lekarz zdradzi bratu, że chce wprowadzić się „na próbę” do Agi – i dlatego udaje, że sam ma zalane mieszkanie.
- Mały, strategiczny zabieg.(…) Zdrowy rozsądek i pragmatyzm! Jeśli coś się wysypie, łatwiej mi się będzie wyprowadzić, niż wyprosić ją od siebie…
Marcin od razu chłopaka skrytykuje – za brak szczerości. Olek jednak się tym nie przejmie… I w odpowiedzi sam wbije mu „szpilę”.
- Nagle się zrobiłeś taki święty? Jeszcze niedawno sam się miotałeś – Iza czy Ania, Ania czy Iza... Raz z jedną, raz z drugą. Już nie pamiętasz?
- To było zupełnie co innego!
- Czyżby? Marcin, przez ciebie tej dziewczynie zawalił się cały świat... Nie widzisz tego?
Chodakowscy w końcu ostro się pokłócą i na kilka godzin przestaną ze sobą rozmawiać. W finale Marcin wróci jednak do bistro i przyzna, że też ma swoje za uszami.
- Zastanawiam się… co jest z nami nie tak? Odkąd pamiętam... i ty, i ja, z konsekwencją godną lepszej sprawy, rozpieprzamy komuś życie...
Olek - jak zwykle - sprawę zbagatelizuje. I rzuci tylko, z uśmiechem zawadiaki:
- Nie dorabiaj ideologii... Wszystko z tobą okay, po prostu miałeś pecha! Cholernego pecha. Natomiast ja… Ja jestem zwykłym gnojkiem! Ale to, że już o tym wiem… jest chyba znaczącym postępem, nie uważasz?
Za to godzinę później… Chodakowski zacznie nagle flirtować z Julką! Nie dbając o to, że w każdej chwili może go podsłuchać Aga.
- Gdybym cię kiedyś zaprosił na drinka… poszłabyś?
Co dziewczyna odpowie?
Emisja odcinka numer 1426 już 5 marca o godz. 20.55... lepiej nie przegapić!