• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Walka o miłość…

15:11, 15.12.2016
Walka o miłość… Zapraszamy na 1267 odcinek „M jak Miłość” - i spotkanie z Izą oraz Marcinem. Czy ich związek można jeszcze uratować?

Zapraszamy na 1267 odcinek „M jak Miłość” - i spotkanie z Izą oraz Marcinem. Czy ich związek można jeszcze uratować?

Walka o miłość…
Walka o miłość…

Podziel się:   Więcej
W kolejny wtorek Iza zrobi wszystko, by odzyskać ukochanego... Najpierw poprosi o pomoc Aleksandrę, ale niedoszła teściowa odprawi ją z kwitkiem.
- Odwróciłaś się od Marcina w momencie, kiedy najbardziej cię potrzebował... Nie można teraz powiedzieć: „przepraszam” i udawać, że nic się nie stało!
Kilka godzin później Lewińska przekona jednak Marcina, by zgodził się ją wysłuchać. Dziewczyna opowie o kłamstwach Artura - i przyzna, że okazała słabość. Ale na Chodakowskim nie zrobi to wrażenia...
- Pokazywał mi zdjęcia, na których ją obejmowałeś... Podawał daty, godziny waszych spotkań... I w końcu... zaczęłam się zastanawiać, czy… Wiem, to idiotyczne, dałam mu się zmanipulować! Przepraszam…
- Widzisz, ja bym nigdy, choćby nie wiem, co… nigdy bym w ciebie nie zwątpił. A ty… Nie lubię się powtarzać, ale skoro chcesz to ciągnąć, posłuchaj... Ty jedna mnie skreśliłaś. Tylko ty, nikt inny! Tyle. I już naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. Nie życzę ci źle, ale dla mnie to koniec!
Kilka minut później Marcin wróci do domu i spotka się z Agnieszką. A ta spróbuje się za Izą wstawić.
- Nie chcę się wtrącać, ale… może jeszcze nie wszystko stracone? Ludzie czasem popełniają błędy. I jeśli tylko potrafią z nich wyciągnąć wnioski… Chcę tylko powiedzieć, że to była potwornie trudna sytuacja… Iza się pogubiła, to na pewno! Ale naprawdę cię kocha. I tobie też wciąż na niej zależy…
Chodakowski, zirytowany, szybko jednak wejdzie jej w słowo:
- Aga, powiedz mi… Dlaczego wtedy nie wezwałaś policji? No? Jesteś prokuratorem. Na twoich schodach siedzi facet podejrzany o zabójstwo... Dlaczego nie powiadomiłaś policji, nie powiedziałaś, żeby mnie zgarnęli?!
- Bo… nie mogłam!
- No i widzisz! Sama sobie odpowiedziałaś... Jestem ci wdzięczny za wszystko, co dla mnie zrobiłaś, ale już nigdy nie rozmawiaj ze mną o Izie!
Tymczasem Lewińska, zrozpaczona po rozmowie z ukochanym, pojedzie w końcu do pracy... i złoży wymówienie!
- To sprawa osobista... Muszę wyjechać z Warszawy. I w tej chwili nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek tu wrócę…

Czy Iza naprawdę podda się i zniknie z życia Marcina? Emisja odcinka numer 1267 już jutro – takich emocji lepiej nie przegapić!