Po spotkaniu z babcią – na którym Marcin udawał jej ukochanego –
prawniczka jest wręcz zachwycona. Co chwila zerka na ich wspólne
zdjęcia… i w końcu rzuca, z rozmarzonym uśmiechem:
- Popatrz… no po prostu święta rodzina! A Marcin jest doskonałym
aktorem... Babcia wszystko kupiła, całą tę... rodzinną szopkę! I tak
się to jej spodobało, że teraz chce… powtórki z rozrywki. Zaprosiła nas
do siebie do Kanady…
A Kinga, widząc jej entuzjazm, spodziewa się najgorszego.
- Zapomnij... Marcin się nie zgodzi! Ani on, ani Iza!
- No właśnie, Iza... Jak to z nimi jest? To coś poważnego czy...
przejściówka?
- „Przejściówka”? Nie znałam tego określenia... Prawnicze? Przyznaj
się, kto tak naprawdę ma ochotę na tę... „powtórkę” z Marcinem? Babcia
czy ty?
- Zgaduj dalej…
- A tak już serio: wybij to sobie z głowy! Iza i Marcin to poważny
związek. Nie do ruszenia!
Zduńska posyła Monice ostre spojrzenie… ale prawniczki to nie
powstrzymuje. I chwilę później, pełna determinacji, dziewczyna rzuca
cicho:
- Ja też potrafię czekać... A jak coś wbiję sobie do głowy, to koniec…
Mam to po mojej babci!
Czy Iza ma powody do niepokoju? Odpowiedź wkrótce – tylko na antenie
TVP2!