Mostowiak – słysząc, że jego ukochana kolejny rok chce spędzić w
Irlandii – od razu się zdenerwuje.
- Miałaś tylko z nimi przy tym grancie współpracować, koordynować go z
Polski!
- Tak, wiem, ale Uniwersytet w Dublinie, a konkretnie wydział Chrisa,
dostał gigantyczne pieniądze na dalszy deweloping…
A po chwili Ewa wyzna, że chciałaby wyjechać „odrobinę” dalej - za
ocean.
- Jeśli chcę się do nich przyłączyć… musiałabym pracować na miejscu, w
Dublinie. I w wakacje polecieć do placówki partnerskiej w Melbourne...
Na trzy miesiące.
- Do Australii?!
- Wiem, brzmi jak szaleństwo! Ale dla całego zespołu, dla mnie to
olbrzymia szansa…
- Niech zgadnę… Taka, która zdarza się tylko raz w życiu?
Mostowiakowa przygotuje sporo argumentów – zwłaszcza, że wyjazd za
granicę przydałby się też dzieciom.
- Chłopaki mogłyby się podciągnąć z angielskiego, zobaczyć kawałek
świata, inną kulturę…
Marek wciąż jednak będzie się wahać..
- A ja? Co ja bym tam robił? Sprzedawał w Dublinie jabłka na targu? Ale
nie, zaraz, mam przecież doświadczenie w prowadzeniu pubu!
- Z angielskim sobie radzisz, do tego dobrze znasz niemiecki i w ogóle…
Jesteś najbardziej łebskim facetem, jakiego znam!(…) Firma kręci się
prawie sama, a tato obiecał, że po powrocie z Niemiec chętnie nam
pomoże…
Czy Mostowiak zdecyduje się w końcu na wyjazd – i to z całą rodziną?
Emisja odcinka numer 1386 już 2 października o godz. 20.55, zobacz
koniecznie!