Maj spogląda z napięciem na byłą ukochaną i sięga po kolejne argumenty.
A przy okazji zgrabnie wspomina o swojej rzekomej chorobie serca i
ryzyku śmierci. Licząc na to, że Natalia - pod wpływem emocji – zapomni
o ostrożności.
- Nie płacę alimentów, bo ty tego nie chcesz... I ja to szanuję! Ale to
nie zmienia faktu, że chcę partycypować w kosztach wychowywania
Hani.(...) Jeśli wynajmiesz to mieszkanie, miesięcznie będziesz miała
do dyspozycji dodatkową kasę… I nawet nie będziesz się musiała ze mną
kontaktować, jeśli nie będziesz tego chciała. Ale zrobisz, jak będziesz
chciała! Tylko musimy załatwić to jutro, bo potem… wyjeżdżam na
operację. I nie wiem, nie wiadomo, jak to się wszystko skończy…
Mostowiakówna cały czas może jednak liczyć na pomoc – i dobre rady –
rodziny. A Ewa nie ukrywa, że nie ma do Darka zaufania.
- Kochanie… zrobisz, co będziesz chciała. I jakąkolwiek podejmiesz
decyzję, oboje z Markiem będziemy cię wspierać!
- Dziękuję. Nie wiem, co bym bez was zrobiła…
- Ale proszę cię, żebyś jeszcze raz to przemyślała. I odpowiedziała
sobie na pytanie: czy jeśli teraz przyjmiesz od Darka i jego matki tę
kawalerkę, to tym samym nie dasz im przyzwolenia na ingerowanie w wasze
życie?
- Też się nad tym zastanawiałam…
- Może przesadzam i jestem niesprawiedliwa, ale… ja tym ludziom za
grosz nie wierzę!
Jaką decyzję podejmie w końcu Natalia? I dlaczego Majom aż tak zależy
na tym, by dziewczyna przyjęła darowiznę? Ciekawych zapraszamy do TVP2!