- Jestem obowiązkowa, kocham teatr, uwielbiam swoją pracę, mogę doskonalić każdy szczegół roli do upadłego i powtarzać scenę w nieskończoność. Niemniej od kiedy mam Julkę, wiem też, że są sprawy ważniejsze od roli. Siły trzeba oszczędzić dla dziecka - dodaje Dominika Kluźniak.
Pamiętajcie: w poniedziałek - obecność przed telewizorami obowiązkowa!