- Niektóre pary unikają takiej sytuacji, nie chcąc kumulować stresu. Ale my lubimy razem pracować - zapewnia Tamara Arciuch. - Wolimy w tym napięciu być razem. Wzajemnie się wspieramy. I staramy się wzajemnie nie zalewać uwagami na temat swoich ról, typu: „Musisz to grać inaczej”. Od tego jest reżyser.