I gdy mężczyzna poprosi o pożyczkę, bez wahania wręczy mu kilkaset złotych!
- Niech się pan nie gniewa, na razie nie mogę powiedzieć, o co chodzi, ale… naprawdę jestem pod ścianą. Oddam panu wszystko, co do grosza zaraz na początku kwietnia!
A Gołębiewski jeszcze tego samego dnia wróci do Grabiny - do "ukochanej"…