Po ostatnich wydarzeniach Rafał zrozumie, że nie może wrócić do siedliska - bo w pensjonacie od razu zatrzyma go policja. I że musi zdobyć skądś pieniądze. Zdesperowany, przyjedzie w końcu do Warszawy - do Marcina.
- Powiedział pan wtedy, że gdybym potrzebował pomocy, to mogę do pana jak w dym…
A Chodakowski, nieświadomy zagrożenia, zaprosi szaleńca do mieszkania...