Ania w niebezpieczeństwie!

Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!

- O Boże, Aniu!...

Wojciechowska, bliska paniki, porwie córkę w ramiona. A wędkarz, wskazując na Agnieszkę, rzuci tylko:

- Ta pani dopłynęła do dziecka w ostatniej chwili… Mała zsunęła się do wody. Na szczęście nie straciła głowy i mocno trzymała się materaca… Ona doholowała dziecko do brzegu.

Zdjęcia w galerii:
Ania w niebezpieczeństwie!
.
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!
Ania w niebezpieczeństwie!

Polecamy