.
Co na to Ewa? Gdy Antek zniknie w domu... da Mostowiakowi namiętnego całusa! Chwilę później, zawstydzona, dziewczyna zerknie na przyjaciela:
- Przepraszam, ale... nie mogłam się powstrzymać. Bardzo, bardzo cię przepraszam!
A Marek, rozbawiony, chwyci ją w ramiona i odda pocałunek:
- Ale ja się wcale nie gniewam...