Damski pojedynek… w Grabinie?!

Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!

Po przyjeździe znad morza, Marek umówi się z Ewą na wspólny obiad. Przyjaciółka od razu pośle mu radosny uśmiech:
- Ale jak zwykle, tak? Ty oprawiasz rybki, a ja je smażę?

A Mostowiak, nagle onieśmielony, rzuci cicho:
- Ewa…? Dzięki za wakacje i za miłe towarzystwo i… Całe morze cierpliwości!

Zdjęcia w galerii:
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!
Damski pojedynek… w Grabinie?!

Polecamy