Tymczasem Joanna umówi się na kolejne spotkanie z detektywem…
- Załatwiłam tę sprawę, tak jak pan chciał. Czy to znaczy, że teraz dacie mi już spokój? I najważniejsze… czy zgodnie z pana obietnicą, Wojtusiowi nic się nie stanie? Powiedział pan, że życie Wojtusia jest w moich rękach. Czy to znaczy, że go uratowałam?