W końcu, zdesperowany, Tomek odwiedzi Joannę - błagając o pomoc.
- Proszę zrozumieć, pani zeznania są dla mnie jedyną szansą, żebym mógł zatrzymać Wojtka przy sobie! Pani Joasiu… Wiem, że zależy pani na Wojtku. Naprawdę chce pani, żeby trafił w ręce sekty?…
Jednak Tarnowska odmówi. A jej matka niemal wyrzuci policjanta z domu.
- Nie słyszał pan, co powiedziała moja córka? Proszę stąd natychmiast wyjść!