.
Gdy w kancelarii pojawi się Zuza, prawniczka od razu wybuchnie złością. I zrobi "ukochanemu" ostrą awanturę.
- Przyszła ta nasza… pomoc do sekretariatu. Twierdzi, że przedłużyłeś jej umowę!
- Przedłużyłem…
- Chyba żartujesz?!
Monika podniesie na szefa głos - nie dbając o to, że w jego gabinecie wciąż siedzą goście. A Werner straci w końcu cierpliwość.