Marek, spóźniony, przyjedzie z Warszawy i opowie matce o akcji, którą zobaczył po drodze...
- Koło Lipnicy trafiłem na regularną policyjną blokadę! Antyterroryści w kominiarkach, zamieszanie... Lądował nawet helikopter ratowniczy! Jak żyję, czegoś takiego nie widziałem! A gdzie są chłopcy?
- Nie wiem, ale boję się, że pobiegli popatrzeć na tę całą akcję policji!