Po kolacji, obie pary na chwilę się rozdzielą.
- O czym myślisz? - Budzyński spojrzy z czułością na żonę.
- O nas. I o tym, co będzie dalej…
- Co będzie dalej? Teraz już wszystko będzie dobrze. Przecież ci to obiecałem…
- Andrzej, źle mnie zrozumiałeś… Nie mam zamiaru spędzać kolejnych godzin na analizowaniu tego, co się stało.