Tymczasem chwilę później na progu stanie kolejny "gość"… Michał Ozon! A Paweł, widząc mężczyznę, który złamał Madzi serce, o mało drania nie znokautuje!
- Odwal się od Magdy! Jasne?! Zostaw ją w spokoju! - Zduński gniewnie zaciśnie pięści. - Wynoś się stąd, śmieciu, bo zrzucę cię ze schodów!