Kilka minut później, Rogowscy wybiorą się na romantyczny spacer. A w Grabinie pojawi się… niezapowiedziany gość!
- Dzień dobry pani Basiu…
- Niemożliwe… Nie wierzę! Grzesiu, to ty?!
- Przyjechałem parę dni temu i odwiedzam stare kąty… A jak już trafiłem do Grabiny, to musiałem też i do państwa zajrzeć!